A kiedy coś mnie bierze…
Fakt, że się przeziębiam wcale nie świadczy o tym, że mój układ immunologiczny źle działa. Przeziębienie, katar, gluty w gardle, flegma… to informacja dla mnie, że to, co dostarczam sobie do organizmu, jako pożywienie, wcale nie wspiera mojego zdrowia.
A wręcz przeciwnie. Powoduje, że moje ciało zapełnia się śluzem. Co jest najbardziej śluzotwórcze? Mięso, nabiał, jaja, pszenica, cukier, ziemniaki… To są w ogóle produkty, których człowiek spożywać nie powinien. Zalegają one w żołądku i jelitach bardzo długo. Bakterie, które próbują to strawić, wydalają z siebie bardzo szkodliwe dla naszego ciała substancje. Gnijącą padlina w ciepłym środowisku naszych jelit bardzo szybko się psuje, gnije, śmierdzi…
Zostaw kawałek mięsa w temperaturze 36,6*C. w wilgotnym klimacie. Zobacz co się zacznie z nim dziać. Właśnie coś takiego dzieje się w ciele kiedy jem mięso… dlatego go nie jem…
Moje ciało nie chce tego do siebie przyjąć. Broni się jak może przed tą zgnilizną. Tworzy wiec wiecej śluzu broniącego dostęp do swoich komórek temu czemuś, co jest dla niego szkodliwe.
W jaki sposób ciało może się tego śluzu pozbyć? I tego, co jest dla niego nie do przyjęcia? Może włączyć mechanizm kataru lub kaszlu. Gluty będą wyciekać z nosa, w gardle będzie pojawiać się flegma i zaczne kaszlać żółtym, ciągnącym się śluzem… nic fajnego. Ale to jedyny ratunek dla ciała!
Jaka jest wiec recepta na unikanie przeziębienia? Eliminacja tego, co szkodzi ciału i z czego ciało musi się oczyścić. Zero mięsa, zero mleka, zero białej mąki, zero cukru, zero gotowanych ziemniaków. To głowna recepta na zdrowie.
Zrezygnacja z tych produktów sprawi, że problem przeziębień zniknie sam.
Tak! Jeśli dziecko się przeziębia, to powód jest taki sam. Kiedy poszło do przedszkola zaczęły się problemy? A czy Ty widziałaś czym karmią dzieci w przedszkolu? Chleb, mięso, mleko, cukier…