Zapach Ziemi - Zapach Ziemi – miłość świadomość obecność
  • O MNIE
  • ZIOŁA
  • MISY
    • GRUPOWA CEREMONIA DŹWIĘKU
    • INDYWIDUALNA CEREMONIA DŹWIĘKU
  • KAMERTONY
  • AFIRMACJE
  • MEDYTACJE
  • TAROT
  • KAKAO
    • CEREMONIA KAKAO
  • KRĘGI
  • PIEŚNI
  • KONTAKT
  • O MNIE
  • ZIOŁA
  • MISY
    • GRUPOWA CEREMONIA DŹWIĘKU
    • INDYWIDUALNA CEREMONIA DŹWIĘKU
  • KAMERTONY
  • AFIRMACJE
  • MEDYTACJE
  • TAROT
  • KAKAO
    • CEREMONIA KAKAO
  • KRĘGI
  • PIEŚNI
  • KONTAKT
Browsing Category
coś z życia

Naturalna chemia

Pamiętasz cokolwiek z lekcji chemii w szkole? Ja pamiętam, że zupełnie nie rozumiałam tego, co pisali w książce do nauki tego przedmiotu. Pamietam, że nie rozumiałam niczego, z tego co mówiła Pani nauczycielka. Pamiętam, że na każdym sprawdzianie łapała mnie na ściąganiu i kończyłam z kolejną jedynką w dzienniku. Pamiętam, że drżałam przed każdą lekcją.

Jak jest u Ciebie? Czy jesteś w stanie iść teraz do łazienki, wyjąć swój proszek do prania, pastę do zębów, albo żel pod prysznic, przeczytać jego skład i zrozumieć go? Czy wiesz jakie składniki wcierasz każdego dnia w swoje ciało, jak one działają i jaki mają wpływ na Ciebie?Skoro sprzedają to w sklepie, to musi to być bezpieczne, tak? Ale w sklepie sprzedają serki dla dzieci z karagenem. Czy mówili Ci na chemii, że jest on potencjalnie rakotwórczy? Sprzedają też chrupki dla dzieci z glutaminianem monosodowym. Czy w ogóle ktoś powiedział Ci, co to jest i jaki ma wpływ na Ciebie i Twoje ciało? Czy jesteś w stanie zrozumieć skład produktów, które są dostępne sklepie? Czy wiesz, które E są bardzo niebezpieczne? A! Sprzedają też odświeżacze powietrza, na których jest ostrzeżenie, aby ich NIE WDYCHAĆ:)

Jestem dorosła i uczę się chemii na nowo. Uczę się chemii domowej. Tej, którą uznaję za potrzebną. Zrobiliśmy z Janem proszek do prania. Do słoika wrzuciliśmy szklankę boraksu, szklankę sody oczyszczonej i szklankę sody kalcynowanej. Soda kalcynowana to jest coś, co znasz jako regulator kwasowości, który dodają np. do koncentratu pomidorowego. Soda oczyszczona używana jest w produkcji różnych produktów spożywczych jako spulchniacz. Boraks pozyskuje się z naturalnych złóż i ma działanie bakteriobójcze i antyseptyczne. Czasami nawet wykorzystywany jest w leczeniu. Jeść tego nie zamierzamy, ale do prania dodamy.

Zmieszaliśmy te trzy składniki i dodajemy po 2-4 płaskie łyżki do przegródki na proszek do prania. Jeśli ma się chęć można też dodać kilka kropli olejku zapachowego. Można też dodać odrobinę octu. Zamiast tej mieszanki można też użyć naturalnych orzechów do prania. Można je kupić z łatwością w internecie. Zrobiliśmy też proszek do zmywarki! Z tych samych trzech składników.

Szklanka boraksu, pół szklanki sody oczyszczonej i pól szklanki sody kalcynowanej. Dodaliśmy też trochę kwasku cytrynowego. Na jedno zmywanie dajemy jedną łyżkę proszku. I już.

Zapach Ziemi

coś z życia

W głębinach dźwięku

Spotykać się z Tobą na żywo, grać dla Ciebie na misach i gongach, śpiewać dla Ciebie, to dla mnie wielka radość. Wielkie święto! Jestem Ci wdzięczna za każdym razem, kiedy się pojawiasz. Nie oklaskuj mnie, kiedy kończę grać. To ja z radością pokłonię się wtedy Tobie. Dlatego, że ja, nie jestem tam najważniejsza. Najważniejszy jest fakt, że udało Ci się znaleźć czas, dla samego siebie, dla siebie samej. Najważniejsze jest to, że była w Tobie odwaga, aby spotkać się z sobą samym, z sobą samą, zaopiekować się sobą, w bezpiecznych i pięknych okolicznościach.

Każdy relaksacyjny koncert, który prowadzę, jest dla mnie czasem pięknej i głębokiej medytacji. Na te 90 minut znikam ja, znikają wszystkie myśli płynące z umysłu i po prostu jestem. Jestem cała tymi dźwiękami… Trenuję też w ten sposób moją świadomą obecność. Wdech, jestem, wydech, miłością… Wdech, jestem, wydech, udeżam pałeczką w misę… To dla mnie najpiękniejsza praktyka.

Nie wiem jak Ty się czujesz, w czasie naszego spotkania, ale mam nadzieję, że podobnie. Kiedy jesteś, mogę spędzić wieczór dzieląc się z Tobą dźwiękami, dzieląc się z Tobą obecnością, kąpiąc się wspólnie z Tobą w tej wibracji. Dlatego tak zwyczajnie, dziękuję Ci, że jesteś.

Zapach Ziemi

coś z życia

Miłość stwarza miłość

Kiedyś, być może, nie zastanawiałam się nad niczym. Być może, nie czułam zbyt wiele. Być może, nie miałam na to czasu. Być może, byłam pochłonięta myślami, działaniami, ubraniami, przedmiotami, kosmetykami i innymi ludzmi… wszystkim co na zewnątrz. Być może, było mi po prostu źle z sama sobą i robiłam cokolwiek, aby tylko zrobiło mi się lepiej, chociaż na chwilę. Być może, robiłam nawet rzeczy, które wcale mi nie odpowiadały, które, być może, nawet nie sprawiały mi przyjemności, byleby tylko nie siedzieć sama ze sobą w domu. Szukałam pomocy wszędzie. Byłam u wielu mistrzów, u duchownych różnych religii, pokłoniłam się przed wieloma mistykami. Odwiedziłam kilka świętych miejsc, ale żadne techniki duchowej rozrywki nie były w stanie mi pomóc.

Jednak ktoś w końcu wyciągnął do mnie pomocną dłoń, a ja ją przyjęłam. Tym kimś, byłam ja sama. W końcu nabrałam odwagi, aby usiąść sama w ciszy. Ze sobą. Aby zdjąć z siebie wszystkie krępujące schematy, aby oczyścić wszystkie programy, aby zobaczy wszystko, takim jakim jest. Bolało. Czasami boli nadal.

Ale w końcu przyszedł taki moment, że poczułam jedność ze wszystkim co jest. Zniknął umysł. Zniknęłam ja. Stałam się wodą. Stałam się trzepotem skrzydeł muchy. Stałam się szumem drzew okalających jezioro, w którym leżałam. Stałam się letnim popołudniem. Stałam się życiem. Pojednałam się z chwilą obecną. Pojednałam się ze światem przejawionym.Połączyłam się ze sobą.Dotknęłam nieprzejawionego. Od wielu lat uczę się z tym żyć. Szlifuję moje lustro ze wszelkich rys. Doskonalę umiejętność bycia lustrem.Kiedy jest się wszystkim co jest, bog nie jest potrzebny. Kiedy pochłania mnie codzienność, sprawy do załatwienia, zmartwienia o przyszłość…

Myślę sobie, że może jednak ktoś jest? Ten, ktoś, wyżej? Ten ktoś, kto ma jakiś wpływ? Kto może mi pomóc? Kogo mogłabym poprosić… Ale nie wynika to z czucia. Wynika to z myślenia. Kiedy jestem pogrążona w umyśle, łatwo mi oddać władanie światem komuś innemu. Ale kiedy wracam do przestrzeni swojego serca i łona, czuje, że wszyscy jesteśmy tutaj równi. Że nikt nas nie stworzył, że nikt nie czycha na moje grzechy, aby jak najszybciej mnie ukarać piekłem. Nikt nie siedzi z notatnikiem i nie zapisuje moich występków, aby odwdzięczyć mi się złą karmą.

Robię to JA. To ja stwarzam siebie, myślą i czuciem. Mogę wybrać zmartwienia, a moge wybrać czucie miłości. To ja decyduję, gdzie teraz jestem. Mogę wstać i wyjść z domu, jeśli zechcę. Mogę iść dokąd chcę. To ja stwarzam potencjalną przyszłość, potencjalne następstwa mojego własnego działania. Mogę uderzyć moje dziecko w twarz, a mogę powiedzieć mu, że je kocham. Niczego z tych rzeczy nie mogę zrobić wczoraj. Niczego nie jestem w stanie zrobić jutro. Mogę dokonać wyboru, mogę zadziałać TERAZ. Teraz mogę zmienić wszystko.

Czy jesteś w stanie poczuć miłość, która wydarzyła się kilka lat temu? Możesz odtworzyć ją w swoim umyśle, dzięki pamięci. Nie będzie to jednak miało nic wspólnego z rzeczywistym czuciem. Czuć cokolwiek możesz tylko TERAZ. Wybrać miłość, czuć miłość, możesz tylko TERAZ. Kreować możesz tylko TERAZ. To ja stwarzam świat… mogę iść teraz do lasu i ściąć drzewo. Mogę też iść, i posadzić nowe. Mogę wybrać wzrost lub zniszczenie.

To, co dzieje się w rzeczywistości jakiej doświadczam, jest naszym wspólnym dziełem. Lub też nie…

Zobacz, jak wiele rzeczy, o których marzysz, o których myślisz, się nie wydarza? I wspaniale! Gdyby miało zrealizować się wszystko co jawi Ci sie w Twojej głowie, być może, stworzyłbyś dla siebie, i dla mnie, piekło. Zobacz, jak wiele miejsca w Twoim umyśle zajmują zmartwienia. Czy naprawdę chcesz, to wszystko wcielić w życie?

Całe więc szczęście, że nie jesteś w stanie korzystać z realnej mocy manifestacji, do której masz dostęp. Wszystko, czego doświadczać nie chcesz, jest efektem kreacji umysłu. Wszystko, czego doświadczać w rzeczywistości chcesz, dobro, spełnienie, miłość, jest efektem kreacji z serca. Jest jeszcze taka energia, która wypełnia wszystko. Jest to energia Istnienia. Łączysz się z nią, kiedy znika umysł.

Kiedy otwiera się serce. Kiedy nie masz już nic do zrobienia. Jeden człowiek może zmienić swiat. Tym kims, jesteś Ty.

Prawdziwa moc i siła kreacji leży w naszym własnym spełnieniu. Kiedy wzbudzimy w sobię pełną energię obfitości, kiedy energia obfitości wypełni nas, kiedy dotrze ona do pięknego i czystego serca, zaczną dziać się cuda. Jeśli wmieszamy do tego umysł, nie zadzieje się nic dobrego. Ale kiedy kreować będziemy z serca, z łona, z obfitości, z przepełnionego kielicha, drzwi do raju staną przed nami otworem. Czego chce Twój umysł? A czego chce Twoje serce? Czy czujesz spełnienie i obfitość?

Czy kielich Twój, jest już pełen? Co go wypełnia? Czy jest w Tobie gotowość, by dzielić się obfitością?

Jeśli jeszcze nie, nie czekaj, aż ktoś przyjdzie i napełni Twój kielich. Napełnij go sama. Jesteś gotowa. Jesteś gotowa czuć się szczęśliwa i spełniona. Po prostu dokonaj wyboru zgodnie z potrzebami swojego serca. Wtedy kreować będziesz z poczucia pełni. Dokonaj wyboru. Wybierz pełnię.

Kiedy kreować będziesz, czując pełną obfitość, efekt Twojej kreacji będzie również pełną obfitością dla wszystkiego co żyje. Co trzeba zrobić, aby poczuć pełną obfitość? Wystraczy czuć miłość. Wystraczy być miłością. Wtedy kreatorem przestajesz być Ty, a staje się nim samo Źródło.

Miłość stwarza miłość.

Zapach Ziemi

coś z życia

Duchowe pierdzielenie

Od kilku dni, zaraz po śniadaniu, włączam sobie jakiś świadomościowy webinar na YouTube. Kiedy Jasiek ma popołudniową drzemkę, po prostu przełączam się na słuchawki. I tak mi zlatuje do wieczora. Dzięki temu mam pewność, nie mimo siedzenia z dzieckiem w domu, pilnie rozwijam się duchowo, że nie stoję w miejscu, że poszerzam swój, jakże istotny, poziom wiedzy. Wiedza jest dla mnie ważna. Poznanie perspektywy innych ludzi pozwala mi zobaczyć nowe aspekty, czegoś, co wydawało mi się, że już dobrze znam. Czasami wiedza pozwala mi coś dostrzec w sobie. Jakiś konstrukt umysłowy, który, być może, wymaga zmiany lub porzucenia go.

I tak słucham sobie tego duchowego pierdzelenia. I wiesz co? To niczego nie zmienia. To nadal jest szukanie gdzieś na zewnątrz mnie, tego, co możnaby jeszcze zmienić, czegoś, co możnaby jeszcze zrobić… To nadal jest karmienie umysłu. Karmienie zmysłów pod pozorem rozwoju. Niestety, ten rozwój nie kończy się nigdy. Zawsze są jakieś warsztaty, na których jeszcze nie byłam. Zawsze jest jakaś metoda, której jeszcze nie spróbowałam. A jeśli już przetestuję wszystko, na pewno wymyślą coś nowego. I tak w nieskończoność. Oglądając, to i owo, trudno mi rozeznać jaki w rzeczywistości jest tego sens. Czy jest to czyste dzielenie się wglądem? Czy jest to już sposób na życie? Na zarabianie pieniędzy? Kurs obfitości za jedyne 267 zł, kurs uzdrawiania swoich ran za jedyne 199 zł, uzdrów siebie w weekend za jedyne 1 547 zł…

Tak, ja również prowadzę fanpage na Facebooku. Tak, ja również organizuje wydarzenia. Tak, w niedzielę nagram dla Ciebie kolejną medytację on-line. Tak, czasami karmię się tymi lajkami, które dajesz. Tak, kiedy skomentujesz post, jest to dla mnie ważne, bo wiem, że ktoś go przeczytał, i że, być może, coś tam się w Tobie w ten sposób wzbudziło. Bądź jednak świadomy, że to, co widzisz w internecie, to tylko gra pozorów. To mały wycinek mnie. Wycinek, który chce Ci pokazać. Nie piszę nic, kiedy jestem zmęczona. Nie nagrywam nic, kiedy płaczę. Przychodzę do Ciebie w zwyżkowej formie. Dzielę się tym, co najpiękniejsze.

Po co właściwie to robię? Nie mam nic ciekawszego do zrobienia. Mieszkam na wsi i nie mam tutaj koleżanek. Nie oglądam filmow, bo nie mam telewizora. Więc piszę. Więc nagrywam. Spróboj rozeznać, mając do czynienia z takimi jak ja, na ile jest to czyste, a na ile jest to już pogoń za pieniędzmi, walka o subskrybentów, ciągłe powiększanie zasięgów. Rozeznaj, gdzie jest granica. Poczuj.Jasne, że pojechałabym na jakieś super odosobnienie z modnymi dzisiaj guru. To jest po prostu fajne i ciekawe. Ale wiem, że nie znajdę tam tego, czego szukam naprawdę. Jedyne, co realnie wprowadza zmianę w moim życiu, to praktyka. Praktyka jogi jest super, praktyka technik oddechowych jest super, szlifowanie desek na ościeżnice jest super, ćwiczenie obecnosci w czasie spaceru, też jest super. Chyba nawet wyżej cenie sobię praktykę codziennego rąbania drewna, ponad webinar o szamaniźmie.

Korzystam z tego, co mam. Nie chcę jechać samotnie w góry, aby tam medytować. Nie chcę, bo porzucenie dziecka na kilka dni nie mieści mi się w głowie. Ale, kiedy zaśnie, mogę wejść do przestrzeni mojej własnej ciszy, przeskanować swoje ciało, sprawdzić, co w nim domaga się uwagi. Mogę przykryć oczy dłońmi, otworzyć je i wpatrywać się godzinami w ciemność. Zapewniam Cię, że kiedy zaczyna mnie to już nudzić, a nie rezygnuje, zaczynają dziać się wspaniałe rzeczy. Nie mówię, że szkoda kasy na warsztaty. Jeśli ją masz, jedź. Ale rozeznaj w sobie, po co naprawdę się tam wybierasz. Rozeznaj, po co naprawdę są one organizowane. Czasami, ich organizatorzy mają bardzo dużo rachunków do zapłacenia. Czasami, muszą wydawać dużo pieniędzy na pióra we włosach i strojne szaty. Czasami, o zgrozo, są po prostu działalnością gospodarczą, która każdego miesiąca musi zapłacić podatki. A wtedy ich przekaz, ich mądrość, i warsztaty, będą tak długo trwać, będą tak długo Cię nauczać i rozwijać, aż spotworniejesz.

Tak, ja też mam rachunki, które staram się opłacać w terminie i z wdzięcznością. I każdego dnia staram się mieć ich coraz mniej. Tak, ja też kupuje jedzenie, aby nakarmić rodzinę. Dlatego staram się, aby bretarianizm przestał być dla mnie tylko ideologią. Tak, ja też chcę pojechać zimą w jakieś ciepłe miejsce…Jeśli chcesz wyjść z czymś do ludzi, sprawdź, czy panujesz nad swoimi własnymi zmysłami. Czy nie przysłaniają Ci one tego, co naprawdę jest kluczem do szczęścia. A co nim jest? Jest nim cisza… Jak się czujesz, kiedy nic dookoła Ciebie się nie dzieje? Jak czujesz się, kiedy jesteś sam? Jak czujesz się w ciszy? Być może, to właśnie w tej przestrzeni, jest najwięcej do zrobienia. Najwięcej do odkrycia…

Zapach Ziemi

Page 12 of 19« First...10«11121314»...Last »

Witaj, jestem Zapach Ziemi i witam Ciebie w moim internetowym skrawku nieba.

Popularne Posty

W miękkim pluszu

W miękkim pluszu

2025-01-06
Zawsze najlepsza

Zawsze najlepsza

2023-02-22
Pomoc potrzebna od zaraz

Pomoc potrzebna od zaraz

2023-02-23
Kambo – medycyna ognia

Kambo – medycyna ognia

2023-02-24


® 2023 zapach ziemi

 

Loading Comments...